Autor Wiadomość
LeGoLaS
PostWysłany: Sob 22:04, 22 Gru 2007    Temat postu:

A możesz cos powiedziec dobrego o ANCE satanistce ? Wogole dla mnie to bezmozgowie lecace na kasiore... a do tego bardzo brzydka jest
Rafal
PostWysłany: Nie 17:13, 16 Gru 2007    Temat postu:

Ale wyście jestescie pokreceni wescie spójrzcie kurna na siebie a nie krytykujcie innych kurna mać. Ciekawe by jak ktoś by na was tak kurna najeżdzał.
WilkHG
PostWysłany: Śro 12:41, 19 Wrz 2007    Temat postu:

Ja nje mogem zrozumjedź czego onji wszyzdzy mogom wjeżyć w rzydoskiego bóka słońca. Czeba wjerzytź w to co widać i morzna dotknomć na czykłat w kościół katolicki i ksjenrzy morzna wjerzyć a nje w rzydoskich bóków słońca.
LeGoLaS
PostWysłany: Śro 20:41, 10 Sty 2007    Temat postu:

No powiedz jak moge inaczej ja nazwac?? Wiesz jak ona nazwala MArte raz na swoim blogu gdzie marta zostawila jej dom i wszystko... szkoda gadac
dziwaczek
PostWysłany: Śro 19:36, 10 Sty 2007    Temat postu:

Administrator sieje nienawiśc ? Feee ( chodzi mi o tytuł tematu )
LeGoLaS
PostWysłany: Wto 6:55, 09 Sty 2007    Temat postu: ANKA Ś -zdzira i satanistka

Święta były świetne do momentu, w którym przeczytałam pierwszego dnia świąt na blogu zwierzenia obecnej kobiety mojego byłego męża - zaczyna Mandaryna swój wywiad do czasopisma Gala.

Żal mi Michała, który mimo że jest mistrzem manipulacji, tym razem sam się dał w coś wmanipulować - kontynuuje. Ania była moją dobrą koleżanką, często przychodziła do naszego domu. Spędzałyśmy razem dużo czasu. Zwierzałam się jej z wielu sytuacji związanych z Michałem, a ona to wykorzystała.

Co ciekawe - a może nie wszyscy o tym wiedzą - Świątczak nie była samotna przed związkiem z Wiśniewskim. Dosłownie na dwa tygodnie przed wprowadzeniem się do mojego dawnego domu prezentowała pierścionek od Klausa, perkusisty Ich Troje, i wydawała się w nim zakochana. (...) Do naszego domu wprowadziła się ledwie tydzień po tym, jak z niego wyszłam. Tak jakby czekała na to pod drzwiami, na wycieraczce.

Dlaczego Mandaryna nie walczyła w sądzie? Zgodziłam się, wierząc, że wreszcie zakończymy tę wojnę. Zrezygnowałam z ubiegania się o część naszego wspólnego majątku, mimo że miałam do tego pełne prawo. Tylko dzięki mnie nasz rozwód z Michałem trwał 12 minut i był "bez orzekania o winie", chociaż - nawiasem mówiąc - "wina" była już w zaawansowanej ciąży.

Przygoda Świątczak z sektą nie miała jak dotąd większego oddźwięku w mediach. Mandaryna mówi jednak:

Przeraża mnie, że Michał daje sobą manipulować kobiecie, która na własnym blogu ironizuje, że była w sekcie. (...) Ta kobieta z każdym dniem staje się coraz bardziej nieobliczalna. Po jednej z wizyt w Magdalence Xavier powiedział mi: "mam gwoździe w głowie, przez które przechodzą diabły". Sam przecież tego nie wymyślił. To kobieta bez zasad. (...) Moje małżeństwo było trzecim związkiem, który rozbiła.

Faktycznie, nietrudno zrozumieć niepokój Mandaryny o dzieci. Sekta do której należała Ania (Warszawski Kościół Chrystusowy - polski oddział International Church of Christ) wymieniana jest na stronach ostrzegających przed niebezpiecznymi związkami wyznaniowymi i grupami kontrolującymi świadomość w takim towarzystwie jak: Mooniści, Hare Kryszna, Scjentolodzy, czy organizacje szkoleniowe Amwaya.

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group