Autor Wiadomość
Rafal
PostWysłany: Nie 17:15, 16 Gru 2007    Temat postu:

Jesteście w 100% powaleni wescie sibie krytykujcie a nie kurna ja anke do cholery
szpieg
PostWysłany: Czw 11:38, 09 Sie 2007    Temat postu:

bemol w 100% sie z toba zgadzam!!!
bemol
PostWysłany: Pon 16:39, 01 Sty 2007    Temat postu:

A Mandaryna to nie ukradla męza Magdzie ? Zle zawsze wraca do zlego. I dobrze jej !
Zszaz
PostWysłany: Wto 16:04, 26 Gru 2006    Temat postu:

Mandaryna tak trzymaj!!! Ta wywłoka Anka nie ma sie co z toba równać!!! Mimo że ma fajne ciuchy wyglada tragicznie - jest poprostu brzydka! I nie dziwie sie że ja nekasz ja po czyms takim zniszczyłabym ja psychicznie , jej zycie byłoby koszmarem. Suka ukradła Ci męża ale nie martw się znajdziejsz fajnego gościa bo jestes zaj... laska i zasługujesz na to!
AjaxAmsterdam
PostWysłany: Wto 16:02, 26 Gru 2006    Temat postu:

dokładnie..walniety tatus i jakaś anka ....benadziejna. ktora rozbiła rodzine mandarynie. mandaryna dobrze robi zr jej nie znosi. A na tan ich współlny wyjazd na pewno nie pozwoliłabym zabrać dzieci mandaryny...z nimi:/ nie am mowy. ona pewnie też ich nie puści.
Nicole
PostWysłany: Wto 15:59, 26 Gru 2006    Temat postu:

Sami są sobie winni!I ten farbowany dziwoląg jego kochanica i Marta.

Ale Mandaryna musiałaby być idiotką żeby puścić dzieci z tą lalubią!
Walczy o swoje tak jak umie.....wszyscy są pożal się Boże!
LeGoLaS
PostWysłany: Wto 15:50, 26 Gru 2006    Temat postu: ANKA ŚWIĄTCZAK O MANDARYNIE

Anna Wiśniewska o Mandarynie:

Dziś kiedy patrzę na naszą miesięczną córeczkę, która słodko
śpi, kiedy obserwuje Michała pełnego nowych pomysłów, zainspirowanego i szczęśliwego już nie chcę przekonywac
nikogo do prawdy o nas. Wszystkich, którzy mają oczy i rozum odsyłam do wywiadów, których pani M. udzieliła w ciągu ostatnich kilku miesięcy. To w zupełności wystarczy
do tego by odkryć, że ona sama nie wie kiedy i dlaczego rozpadł się jej związek... nie zamierzam wypowiadać
się na ten temat. Mnie boli fakt, że w całym moim, prawie trzydziestoletnim życiu, nikt mnie tak nie zranił
jak ona. Gdybym była „upadłą kobietą czychającą na żonatych facetów” na pewno nie czekałabym czterech
lat jakie minęły odkąd zasiliłam szeregi zespołu Ich Troje. Nawet w najmniejszym stopniu nie jestem odpowiedzialna na rozpad jej małżeństwa! Tymczasem jestem normalną, myślącą kobietą, która stała się świadkiem dramatu...nie jedynym zresztą, który miał okazje oglądać pusty dom w Magdalence....(strasznie pojemna okazała się ta jedyna walizka ) M. zarzucała mi przeróżne rzeczy. Począwszy od tego, że chodzę w jej ubraniach?!? Skończywszy na tym, że rozbiłam jej rodzinę. To po prostu podłość. Wtórowały jej w tym kolorowe pisma, gazety-jednodniówki, TVN ....i o ile rozumiem zaangażowanie „mediów”, które w nosie mają rzetelność informacji (no ale może to cecha czasów w jakich przyszło nam żyć..news jest najważniejszy!), o tyle nie
jestem w stanie wybaczyć dziewczynie, podobno wrażliwej i tak bardzo zatroskanej mamy, kłamstw i obelg pod adresem moim i mojej rodziny.

Tego lata zagraliśmy dużą trasę. Uwierzcie, że nie było łatwo wychodzic przed 15-to tysięczny tłum po wydrukowaniu kolejnego wywiadu M. o tym jak zrujnowałam jej życie i zniszczyłam rodzinę. Po każdym koncercie spotykaliśmy się z fanami i antyfanami, mogliście pytać i komentować do woli..dziękuje wam za te
spotkania..tylko Ci , którzy mieli okazje wtedy być z nami wiedza o czym mówię 

Myślę sobie, co siejesz to i zbierasz, dlatego dziękuję Bogu najwyższemu za to, że nasza córeczka urodziła się zdrowa i śliczna. Wiem, że wychowamy ją na dziewczynką, która będzie kochała swoje rodzeństwo i swój dom. I jeszcze jedno...mogłabym być bardziej dosłowna, mogłabym być niegrzeczna i użyć dosadnych słów...
ale nauczyłam się chyba ważnej rzeczy w ciągu ostatniego roku. Jedyna rzecz o jaką warto walczyć to
własny dom i rodzina, honor się ma albo nie, a kocha się nie „za” ale „pomimo”.

Ania Wiśniewska

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group